Co czujecie gdy widzicie TAKIE zdjęcie?
Kontrowersyjne?
Jakiś czas temu dziecko zażądało posadzenia. Rozsiadło się z miną "Jestem Królem Świata" i domagało się wożenia, z głośnym.. "bruuuum".
Tak też mnie zresztą woła zazwyczaj. Nie "mama chodź", za to "mama brum brum".
Nie,nie kontrowersyjne, bo to WASZA codzienność. Obce dziecko na wózku "bo taka fajna fotka" byłoby niesmaczne dla mnie, w Waszym wypadku jest normalne.
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to mi chodziło. Zdrowe, obce dziecko - niet. A my?
UsuńTo chyba tak jak mebel, krzesło np. Tylko spersonalizowane trochę.
A co jest niesmacznego w prośbie dziecka o posadzenie go na wózku? Dziecko tego nie rozumie, dla dziecka to "brum brum", fajny pojazd na kółkach. Ono nie rozpatruje tego w kategoriach lansu. Niesmaczny to jest raczej rodzic bulwersujący się taką prośbą dziecka, w której nie ma złych intencji.
OdpowiedzUsuńBlogerka
Magda, obstawiam, że jest grupa rodziców, którzy sadzaliby dziecko "bo to takie fajne", taki idiotycznie pojęty lansik. I czemuś takiemu mówię nie. To tak, jak w pracy nieraz któreś dziecko chlapnęło: tobie fajnie, możesz siedzieć... Aha. Sprowadzałam do parteru od razu.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o rodziców to debilizm - wiadomo.
OdpowiedzUsuńNa równi ze słynnymi fotkami z naszej-klasy "takie tam, w piecu w Auschwitz".
Tak tylko sobie myślę, jakby mój Borys zobaczył taki wózek pewnie by dostał szału, bo to "brumba". No i przecież mu nie przetłumaczę, że nie wypada.
Ale mniejsza o to .. Amelka słodka i nie dziwi mnie jej prośba, skoro to właśnie jej - Wasza codzienność.
Ale to - jak wszystko - ma dwie strony medalu.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony możesz mieć tego mało refleksyjnego rodzica " bo to takie fajne, zabawne", z drugiej rodzica pełnego obaw " czy tak wypada", rodzica który będzie próbował dziecko zbyć, jeśli poprosi o posadzenie np na wózku znajomego wózkowicza - bo nie wypada, bo uprzedzenia, to dziwne. Ale nie dla dziecka, ono jest bez tych wszystkich blokad. Stąd moje otwarte pytanie - jak czujecie taką foto.
No właśnie, dziecko jest jeszcze otwarte na świat i nie myśli żadnymi schematami.
UsuńA jak patrzymy na to foto? To zdjęcie nie wywołało we mnie żadnego zaskoczenia. Pierwsza myśl "Amelka w fajnym kombinezonie, o który pytałam Cię kiedyś" ;).
ale pewnie moje postrzeganie w tym wypadku jest zaburzone, bo "znam" Was z forum.
Ale właśnie ciekawe jest to "czy wypada". Jak Ty na to patrzysz? Mi pewnie też byłoby głupio, gdyby Borys poprosił mnie o przejażdzkę na cudzym wózku. Nie wiem jak bym zareagowała. Pewnie skończyłoby się "burakiem" z mojej strony i kompletną zaćmą umysłu.
Ja? Ja nie mam z tym problemu, zupełnie. Wiem natomiast, że to rodzice dzieci ten problem mają. Często, poza domem kiedy mija mnie mama z maluchem i maluch zapyta typu " a dlaczego ta Pani", to rodzice ucinają, często mnie przepraszają. A przecież..nie ma za co. Za dziecięcą ciekawość naturalną dla wieku?
UsuńPodczytuje czasem forum na ktorym sie udzielasz bo mam synka z lutego;)
OdpowiedzUsuńOdnosnie zdjecia dla mnie nie jest kontrowersyjne, u mnie na osiedlu spaceruje czasem taki 80letni pan z balkonikiem jak mlody to zobaczyl bylo bruuuuum bruuuum, troche sie speszylam ale corka tego pana bardzo mila zaczela sie smiac i teraz za kazdym razem mlody musi sobie z panem popchac brum. Podobno pan tez zadowolony z nowego kolegi.
I chcialam jeszcze dodac ze sliczna z ciebie dziewczyna! ! A twoje porady na forum mega zmienily moje postrzeganie na malego i nasze relacje na plus :)